Co to jest EKUZ?

W czasie wakacji często myślimy tylko o odpoczynku, bo przecież po to jedziemy na wakacje. Jednak są nieprzewidziane przypadki, w których nasze zdrowie kuleje albo dosłownie kulejemy ze złamaną nogą. 😉 Co zrobić, by zapewnić sobie opiekę zdrowotną na ten czas? Dzisiejszy wpis otwiera nowy cykl artykułów, w którym opowiem trochę więcej o możliwościach zabezpieczenia naszego zdrowia na czas wyjazdów. Poznajcie… EKUZ.

Co oznacza EKUZ?

Skrót EKUZ oznacza Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego. Jest to karta, którą wydaje się bezpłatnie na wniosek danej osoby. Może o nią wnioskować każdy, kto jest w Polsce ubezpieczony, czyli bezpłatnie korzysta ze świadczeń w ramach NFZ.

Co jest takie szczególnego w tej karcie? O ile w Polsce w przychodni okazujemy nasz dowód osobisty i na tej podstawie weryfikuje się, czy możemy skorzystać z darmowej opieki medycznej, o tyle za granicą bywa z tym różnie. Dlatego planując wyjazd za granicę warto złożyć wniosek o taką kartę.

W Polsce opieka medyczna jest co do zasady bezpłatna. Możemy śmiało korzystać z pomocy w poradni podstawowej opieki zdrowotnej (POZ), korzystać ze skierowań do specjalistów, wezwać karetkę w nagłej sytuacji czy podjechać na SOR. W innych krajach jednak nie zawsze jest tak różowo.

Gdzie działa EKUZ?

Karta ta przyda nam się w podróży do większości krajów Europy. Będzie respektowana w takich miejscach jak:

• kraje Unii Europejskiej,
• Islandia,
• Lichtenstein,
• Norwegia,
• Szwajcaria,
• Wielka Brytania,
• francuskie: Gwadelupa, Martynika, Reunion, St Pierre-et-Miquelon i Gujana Francuska,
• portugalskie: Azory i Madera,
• hiszpańskie: Majorka i Wyspy Kanaryjskie.

Warto w tym miejscu dodać, że wybierając się do Watykanu, Monako, San Marino czy Wysp Normandzkich – taka karta nie zadziała. (źródło: pacjent.gov.pl)

Co daje mi EKUZ?

No dobrze, skoro już to wiemy, to co konkretnie da nam taka karta? Dzięki niej możemy skorzystać z opieki medycznej, która:

• jest nagła, niezbędna (nie może być zaplanowana wcześniej),
• będzie realizowana w placówkach publicznej opieki zdrowotnej w danym kraju,
• będzie udzielana w tej samej formie, co obywatelom danego państwa.

To wszystko sprawia, że sytuacja może się skomplikować. Przykładowo jeśli w danym kraju za jakieś świadczenie obywatele i tak dopłacają – Ty również będziesz musiał dopłacić. Tak samo jak w Polsce trafiasz do lekarza przyjmującego prywatnie, również za granicą możesz trafić właśnie na takiego. Jednocześnie zdarza się, że trzeba pokryć koszty na miejscu z własnej kieszeni, a dopiero po powrocie napisać wniosek o refundację do NFZ.

Przykładowo karta EKUZ pomoże w przypadku złamań kości, zawału, udaru, zatrucia pokarmowego czy wizyty u dentysty (choć tu zależy od kraju).

Czego EKUZ nie obejmuje?

Niby ten EKUZ brzmi dobrze, ale jak się domyślasz – nie jest wcale tak kolorowo, bo co kraj, to obyczaj. EKUZ nie pomoże, gdy potrzebny będzie specjalistyczny transport do Polski w razie nagłego zachorowania (np. jeśli trafisz do szpitala i musisz wracać podpięty do respiratora albo w pozycji leżącej).

Często przytaczanym przykładem jest akcja ratownicza w górach, którą w Polsce pokrywają środki budżetu Państwa, zaś za granicą należy ją pokryć z własnej kieszeni. Dość drastycznym przykładem jest przewóz zwłok w razie śmierci za granicą – to także nie będzie opłacone w ramach EKUZ.

Ale żeby nie było tak źle, to zostawię Ci nadzieję na rozwiązanie – w przyszłym tygodniu pojawi się artykuł o ubezpieczeniu podróżnym, w którym to wszystko, czego nie obejmuje EKUZ, będzie w zakresie. Zresztą sam NFZ zaleca wykupienie takiej polisy 🙂

Podsumujmy zatem:

• EKUZ to karta, na podstawie której uzyskamy opiekę zdrowotną za granicą w publicznych placówkach. Nie pomoże nam w placówkach prywatnych. Co do zasady: działa w Europie.
• Kartę może wyrobić co do zasady każdy bez dodatkowych opłat.
• Jeśli zachorujemy, złamiemy nogę, zdarzy się nagłe zdarzenie za granicą, to możemy z niej skorzystać. Jednak w niektórych krajach za taką pomoc będzie trzeba dodatkowo zapłacić. Tamtejsi mieszkańcy też za to płacą.
• Planując wyjście w góry, taka karta może nie wystarczyć, dlatego wyczekuj mojego kolejnego wpisu, w którym podpowiem, co zrobić. 😉

A Ty wyrabiasz sobie kartę EKUZ przed wyjazdem za granicę? Daj koniecznie znać w komentarzu!